Apokalipsa profesora Feshbacha
Europie i Ameryce pozostało nie więcej niż pięć lat, by zapobiec katastrofie ekologicznej o nieprzewidywalnych następstwach demograficznych, zdrowotnych i społecznych na terytorium b. ZSRR.
Apokalipsa profesora Feshbacha
Zagrożenia znane były od lat. Gazy trujące na dnie Bałtyku, niepewnie zabezpieczone siłownie nuklearne oraz nagromadzenie niewłaściwie składowanych odpadów radioaktywnych od dawna niepokoją ekspertów i polityków. Mało kto jednak zdaje sobie do końca sprawę z prawdziwych rozmiarów niebezpieczeństwa.
Kiedy więc kopenhaski tygodnik "Mandag Morgen" zamieścił obszerne omówienie najnowszego amerykańskiego raportu na ten temat, zaskoczeni byli wszyscy, łącznie z duńskim Ministerstwem Ochrony Środowiska. Tygodnik ten jest poważnym wydawnictwem o charakterze elitarnym, niedostępnym w normalnej sprzedaży. Rozchodzi się wyłącznie w prenumeracie i stanowi kompendium wiedzy dla technokratów i polityków. Opublikowanie streszczenia raportu wzbudziło zrozumiałe zainteresowanie w Ministerstwie Ochrony Środowiska. Dania jest szczególnie aktywna w okazywaniu pomocy krajom Europy Środkowej i Wschodniej w dziele przywracania równowagi ekologicznej. Na ten cel przeznacza się znaczne sumy z budżetu państwa. Dla koordynowania tych przedsięwzięć jeszcze w roku 1992 utworzono w ministerstwie specjalny wydział. ...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta