Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Jak Levon Polsce zagrażał

15 października 2003 | Publicystyka, Opinie | IT
źródło: Nieznane

Urzędnicy z Olsztyna zamienili życie ormiańskiej rodziny w horror

Jak Levon Polsce zagrażał

Levon Petrosyan z rodziną mieszka w Bartoszycach od 1994 r.

(c) JAKUB DOBRZYŃSKI

IWONA TRUSEWICZ

Ormianin Levon Petrosyan z żoną i dziećmi mieszka w Bartoszycach na Mazurach. Ma firmę, kupione mieszkanie. Płaci podatki i składki ZUS, zatrudnia pracownika. Dzieci dobrze się uczą. Ale dla wojewódzkich urzędników z Olsztyna ta ormiańska rodzina to "przestępcy zagrażający ładowi i porządkowi publicznemu w Polsce".

- Nie spotkałem się jeszcze z taką koncentracją urzędniczej złej woli. Za publiczne pieniądze urządza się pokaz siły w stosunku do ludzi, którzy sami sobie stworzyli miejsce pracy, płacą podatki, wychowują dzieci na dobrych Polaków, są lubiani w naszym mieście - mówi o sprawie Levona i jego żony Lili Antanesyan Stanisław Nałęcz, wiceprzewodniczący Rady Miasta w Bartoszycach i od lipca pełnomocnik ormiańskiej rodziny.

Proboszcz Ryszard Szczerba napisał o Levonie i Lili: "Są moimi parafianami od siedmiu lat. Syn Garyk jest ministrantem, córka Versar należy do chóru dziecięcego w parafii. Żyją bardzo etycznie i bardzo troszczą się o dobre wychowanie dzieci. Pragnąłbym, aby w mojej parafii było więcej takich rodzin. (...) Chociaż są chrześcijanami obrządku...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 3052

Spis treści
Zamów abonament