Sztuka przetargu, czyli jak nie zarobić 15 mln zł
Sztuka przetargu, czyli jak nie zarobić 15 mln zł
Działki przy ulicy Obrońców Tobruku na Bemowie to atrakcyjny kąsek dla deweloperów. Niestety, pieniądze jakie za nie zapłacili, nie trafiły do miejskiej kasy
FOT. RAFAŁ GUZ
Dwaj wysocy rangą urzędnicy, którzy przyczynili się do tego, że warszawski samorząd stracił kilkanaście milionów złotych, zamiast ponieść konsekwencje, awansowali. Pierwszy - Wiesław Sikorski, burmistrz Bemowa w latach 1998 - 2002, do niedawna wiceprzewodniczący Unii Wolności, od kilku miesięcy jest dyrektorem gabinetu politycznego ministra zdrowia. Drugi - Włodzimierz Całka, samorządowiec powiązany z SLD, były wiceburmistrz Bemowa, obecnie jest szefem tej dzielnicy.
- Gdy obaj - jako przedstawiciele koalicji SLD - UW - zasiadali w zarządzie Bemowa, nieomal regułą było sprzedawanie działek bez przetargów - mówi Grzegorz Ociesa, były bemowski radny. - A jeśli nawet był przetarg, to tak go organizowano, aby zbyt wiele osób się o tym nie dowiedziało.
Obrońcy Tobruku
Jednym z najatrakcyjniejszych kąsków należących do gminy Bemowo były grunty przy ulicy Obrońców Tobruku. Łatwy stąd dojazd do centrum, obok jest hipermarket Carrefour oraz ogromny park wokół Fortu Bema. Słowem - najlepsza chyba lokalizacja w dzielnicy. Samorząd...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
