Szef policji odchodzi, minister ocalał
Szef policji odchodzi, minister ocalał
Komentarz: Zasada odpowiedzialności
Leszek Szreder (z prawej) zastąpił Antoniego Kowalczyka na stanowisku komendanta głównego policji
FOT. RAFAŁ GUZ
Sejm odrzucił wotum nieufności wobec Krzysztof Janika. Gdy posłowie debatowali o losie ministra spraw wewnętrznych, w Komendzie Głównej Policji trwały roszady kadrowe. Zmieniono komendanta głównego i dwóch jego zastępców. Antoniego Kowalczyka zastąpił Leszek Szreder z Gdańska.
Leszek Szreder
Ma 49 lat. - Otwarty i komunikatywny. Sprawny. Gdy się do czegoś zabierze, dopnie swego - mówią o byłym szefie pomorscy policjanci. - Jest bardzo dobrym policjantem. Jego awans jest pozytywny dla Komendy Głównej i całej policji - ocenia Marek Biernacki, były minister spraw wewnętrznych i administracji w rządzie Buzka. Za Biernackiego Szreder otrzymał stopień generalski. Jego awansem nie jest zdziwiony Marek Tandek, przewodniczący związku zawodowego pomorskich policjantów. Po skończeniu w 1977 r. Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Wrocławskiego zaczynał w służbie patrolowej ówczesnej milicji, później przeszedł do wydziału dochodzeniowo-śledczego Komendy Miejskiej...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta