Odciąć polityków od gospodarki
Odciąć polityków od gospodarki
Fot. Tomasz Żurek
- Istotę klientelizmu, który jest zapewne zjawiskiem starym jak świat, bada pani na przykładzie górnictwa. Dlaczego właśnie ta branża?
Kaja Gadowska: Jednym z argumentów była na pewno skala zjawiska. Górnicy stanowią ogromne zaplecze wyborcze dla świata polityki. W roku 1990 w górnictwie pracowało niemal 400 tysięcy osób. Licząc razem z rodzinami i zatrudnionymi w firmach pracujących na rzecz górnictwa to ogromna rzesza ludzi.
Interesująca wydaje się też odporność tej branży na zmiany. Po każdej próbie reform sieć powiązań i interesów odradza się i funkcjonuje w najlepsze. Mimo że z prawie półmilionowej armii górników pozostała piąta część, obrona przed zmianami nie zmalała. A mierząc ją charakterem wystąpień, można nawet powiedzieć, że opór wzrósł.
Zwróćmy też uwagę, że w latach 1990 - 2002 górnictwo otrzymało w ramach pomocy publicznej 34 mld zł. To są gigantyczne pieniądze. To kolejny argument, by zbadać tę branżę. W najbliższych trzech...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta