Cztery modele
Biblioteki publiczne
Cztery modele
W latach 70. młodzież śpiewała po górskich schroniskach piosenkę, której poszczególne zwrotki kończyły się refrenem, że "wszystkiemu winien parszywy student". Była ona jeszcze żywą reakcją na masowe pałowanie przyszłych inteligentów i dziś już prawie nikt o niej nie pamięta, choć z ducha tamtych czasów sporo zostało. Można go czasami znaleźć w najmniej prawdopodobnych miejscach. Zamulił on sporo umysłów i to w sposób nieodwracalny.
Oto z książeczki autorstwa Jana Burakowskiego wydanej przez Stowarzyszenie Bibliotekarzy Polskich w serii Nauka--Dydaktyka--Praktyka, przeznaczonej dla pracowników bibliotek samorządowych, można dowiedzieć się, iż dobrze, że "o nakładach na kulturę w gminach nie decydują wyłącznie profesorowie i docenci z Warszawy. I czy nie dałoby się tym profesorom i docentom wytłumaczyć w jakiś sposób, że na kulturze po prostu oszczędzać nie warto, bo te mizerne promile i tak dziury w budżecie nie zatkają". Tak to niegdysiejsi "praszywi studenci" zamieniwszy się w równie odrażających docentów i profesorów tylko patrzą, jakby tu zaoszczędzić na kulturze. Gdyby tak funkcje profesora Balcerowicza, Kołodki i paru innych przejęli ślusarze byłoby prawdopodobnie lepiej. Pikanterii całej sprawie przydaje fakt, że w komitecie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta