Komisja śledcza do raportu
Komisja śledcza do raportu
Liga Polskich Rodzin i PSL chcą, by sejmowa komisja śledcza badająca aferę Rywina sprawozdanie ze swojej pracy przedstawiła najpóźniej 15 lutego.
- Jak posłowie będą dalej zwlekali z zakończeniem prac, to zabraknie czasu w tej kadencji, by winnych w aferze postawić przed Trybunałem Stanu - uzasadniał Roman Giertych, lider LPR.
Zdaniem wicemarszałka Sejmu Janusza Wojciechowskiego (PSL) w komisji niewiele nowego da się już ustalić. - Posłowie nie mogą pracować wiecznie - podkreśla Wojciechowski.
Uchwała obu klubów w tej sprawie ma trafić do marszałka Sejmu. Jednak przeciwni jej są posłowie badający aferę Rywina. Ich zdaniem wywieranie presji może się odbić na jakości sprawozdania. - Takie limity czasu mają nas zmusić do pisania na kolanie, a takie pisanie ma nas zmusić do kompromisu z prawdą, więc jest to wniosek, z którego może się cieszyć Lew Rywin - ocenił Jan Rokita (PO). DOK