Bez dotacji nie przetrwa
Bez dotacji nie przetrwa
ADAM MACIEJEWSKI
ANDRZEJ MICHALSKI
Polski przemysł stoczniowy znajduje się w kryzysie. Jego restrukturyzacja potrwa co najmniej 2 lata. A i tak nie wiadomo, czy przyniesie efekty. Eksperci prognozują, iż bez dotowania produkcja statków w naszym kraju nie przetrwa.
Obserwowane w ostatnim okresie przenoszenie światowej produkcji do krajów azjatyckich sprawia, że rośnie popyt na transport surowców do Azji i gotowych towarów do Europy. Z tego powodu zwiększają się zamówienia na nowe statki. Polskie stocznie nie mogą wykorzystać sprzyjającej koniunktury głównie z braku pomocy państwowej. Otrzymują ją natomiast ich konkurenci, przede wszystkim z Azji.
- Rodzima branża stoczniowa jest w trudnej sytuacji - przyznaje Arkadiusz Krężel, prezes Agencji Rozwoju Przemysłu (ARP). - Trwa jej restrukturyzacja, która zaczęła się po kryzysie Stoczni Szczecińskiej 2 lata temu.
Szczeciński początek
Początkiem kryzysu rodzimej branży stoczniowej było bankructwo Stoczni Szczecińskiej (SS). Na przełomie 2001 i 2002 r. utraciła ona płynność finansową i kilka miesięcy później upadła. Za symboliczną złotówkę Agencja Rozwoju Przemysłu kupiła firmę ASS, jedną ze spółek Porty Holding - spółki...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta