Układ ostrołęcki
Układ ostrołęcki
Nie mam pseudonimu Boryna - mówi o sobie Stanisław Duszak, oskarżony o zlecenie zamachu na Leszka Bączka. Na zdjęciach Stanisław i Teresa Duszak w Sądzie Rejonowym w Ostrołęce, przed którym odpowiadali już za posługiwanie się fałszywymi fakturami. Dostali wyroki w zawieszeniu.
(c) BARTŁOMIEJ ZBOROWSKI
ANNA MARSZAłEK SYLWIA SZPARKOWSKA
Leszek Bączek ma 40 lat i zastanawia się, co zrobić ze swoim życiem. Jako pracownik wywiadu skarbowego z Ostrołęki wykrył nadużycia podatkowe lokalnego przedsiębiorcy współpracującego z Orlenem. W odwecie próbowano go zastraszyć, zlecając pobicie go i spalenie mu samochodu. Przełożeni i koledzy ze służb skarbowych zamiast udzielić mu pomocy, sugerowali, by wycofał się ze sprawy, bo "nie wie, z kim zadarł". Ale Bączek się nie ugiął.
Okazało się, że Leszek Bączek naruszył lokalny układ, w którym tkwią pracownicy Urzędu Kontroli Skarbowej w Ostrołęce i Ciechanowie, popierani przez kierownictwo w Warszawie, a także prokuratorzy i lokalni politycy SLD wspierani przez posła Stanisława Kurpiewskiego.
Leszek Bączek nie wycofał się, należący do układu zrobili więc wszystko, by odsunąć go od pracy. Jego skargi do Ministerstwa...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta