Nie przeocz
- Nigel Kennedy między latem a zimą
- Libertyńskie pokusy
- Maanam znów rockowy
- Magdalena Abakanowicz zachęca
- Polecamy w tygodniu
- Są już bilety w empiku
Nigel Kennedy między latem a zimą
Dla Kennedy`ego muzyka to rodzaj idealnej komunikacji międzyludzkiej
(c) BARTŁOMIEJ ZBOROWSKI
Włosy przystrzyżone w fantazyjny czub, twarz pomalowana w tajemnicze znaki. Tak zaprezentował się Nigel Kennedy podczas ostatniego występu w Warszawie w 2002 roku. Brytyjski skrzypek szokuje nie tylko estradowym wyglądem. Równie niekonwencjonalne są jego muzyczne interpretacje.
Na szczytach popularności znalazł się 15 lat temu, gdy płyta z "Czterema porami roku" Vivaldiego podbiła listy przebojów zastrzeżone dla muzyki rozrywkowej. Osiągnął wtedy swój cel, bo - jak powiedział w wywiadzie dla "Rz" - "Dotarłem z muzyką do ludzi, a granie jest przecież rodzajem komunikacji międzyludzkiej".
Nigel Kennedy grywa klasykę, jazz, muzykę klezmerską, a także utwory jednego ze swych idoli: Jimmy'ego Hendriksa. Do kompozycji dawnych mistrzów - takich jak Bach czy Vivaldi - wnosi specyficzny jazzowo-rockowy feeling, niezwykłe wyczucie wewnętrznej pulsacji muzycznej, co daje efekty naprawdę...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta