Galerie, muzea
Ciało ekstremalne
Na oko niesłychanie spokojny człowiek, a maluje, jakby zamiast pędzla trzymał dynamit. Andrzej Biernacki, artysta, wydawca albumów, twórca Galerii Browarnej w Łowiczu, nieczęsto wystawia swe prace. Spodobała mu się surowa sceneria Studia Bema 65, gdzie zaprezentował najnowsze płótna i rysunki (do 30 marca).
Wybrał tylko 17 olejów i drugie tyle szkiców, ale w przestronnej galerii zrobiło się ciasno. Takie złudzenie dają duże rozmiary, jaskrawe kolory, ekspresyjne formy, a przede wszystkim emanująca z obrazów energia. Biernacki, ongiś student, potem asystent warszawskiej ASP, z uporem podejmuje jeden wątek - człowieczy akt. Choć jest monotematyczny, nie nudzi. Patrzy na ludzkie ciało z najróżniejszych stron, ustawia bohaterów w przedziwnych pozach, zamazuje fragmenty sylwetek. Nie widać twarzy, lecz wystarczająco wymowne są gesty. Mowa ciała? Raczej krzyk, wrzask, a niekiedy pełne rozpaczy otępienie. Słowem, stany i zachowania ekstremalne. Co je wywołało, nie wiadomo. Ci ludzie są samotni, pojedynczy, bez kontaktu ze światem zewnętrznym. Stoją, leżą, klęczą w pustej przestrzeni, duże powierzchnie zamalowane są jednym bądź dwoma kolorami: wściekły błękit, ostra czerwień, żółć. Nie kojarzą się z...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta