Wejście na obce giełdy
Wejście na obce giełdy
TOMASZ MIZIOŁEK
RYS. PAWEŁ GAŁKA
Czy chcieliby państwo być właścicielami akcji takich firm jak Microsoft, Coca-Cola, BMW czy Nokia? Z pewnością wiele osób odpowie na to pytanie twierdząco. Część jednak od razu zapyta, czy nie jest to zbyt skomplikowane, czy nie wymaga poświęcenia ogromnej ilości czasu, posiadania szerokiej wiedzy i znaczącego kapitału? Otóż nie.
Wystarczy mieć kilkadziesiąt złotych i już można kupić jednostki uczestnictwa funduszy inwestujących w akcje spółek notowanych na zagranicznych parkietach. Oferta takich funduszy jest stosunkowo skromna. Na polskim rynku działa tylko siedem takich funduszy zarządzanych przez cztery towarzystwa funduszy inwestycyjnych. Trzy z nich inwestują na rynku europejskim (BPH Top Europa, DWS Polska Top 50 Europa i od kilku tygodni Pioneer Akcji Europejskich), dwa na rynku amerykańskim (BPH Top Ameryka i Pioneer Akcji Amerykańskich) oraz dwa globalnie (UniGlobal i UniXXI Wiek). Jeszcze do niedawna zainteresowanie nimi było znikome. Ich łączne aktywa oscylowały wokół 100 mln zł, ale od początku 2004 r. znacząco wzrosły - obecnie wynoszą blisko 300 mln zł. W kwietniu ta grupa funduszy zanotowała najwyższą dynamikę wzrostu...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta