Zabili rywala
Łódzcy policjanci zatrzymali czworo sprawców śmiertelnego pobicia dwudziestodwuletniego mężczyzny. Jest wśród nich szesnastoletnia dziewczyna ofiary.
Przyczyną zbrodni była rywalizacja o dziewczynę dwóch chłopaków - mówi rzecznik prasowy łódzkiej policji Witold Kozicki.
Zwłoki mężczyzny z rozległymi obrażeniami głowy i twarzy odnaleziono w sobotę nad ranem. Leżały na brzegu Neru. Policja ustaliła, że mężczyzna mieszkał z szesnastolatką. Jej nowy chłopak postanowił rozprawić się z byłym. Już wcześniej między nimi dochodziło do nieporozumień. Wreszcie wymyślili plan: dziewczyna wywabiła mężczyznę telefonicznie z domu, a jej trzej koledzy zaczęli go bić kijami bejsbolowymi i metalową rurką. Ciało wrzucili do Neru.
Mordercy obwiniają się nawzajem. Najstarszy ma dwadzieścia lat. Grozi im dożywocie. Nastolatka odpowie przed sądem dla nieletnich. TOR