USA: W armii bez tatuażu
USA: W armii bez tatuażu
Rosyjskiemu emigrantowi Feliksowi Grunmanowi odmówiono przyjęcia do armii amerykańskiej z powodu tatuażu, jaki ma na rękach - podała w środę agencja RIA Nowosti, powołując się na telewizję CNN. Według tych źródeł Grunman zdał wszystkie niezbędne testy, a nawet zrzucił nieco kilogramów. Mimo to amerykańscy wojskowi nie przyjęli go w swe szeregi. W przepisach dla wojskowych nie ma punktu o zakazie tatuażu. Mowa jest jedynie o tym, że żołnierze nie mogą mieć tatuaży o treściach rasistowskich i obraźliwych. Mieszkający w Nowym Jorku emigrant Grunman zapewnia, że takiego nie ma. Niedoszły wojak mówi, że tatuaż zrobił pod wpływem swego ulubionego filmowego bohatera Spidermana. Zapowiada, że się nie podda i będzie się dalej starał o przyjęcie do armii USA. (PAP)