Niepokój Koizumiego
Niepokój Koizumiego
Premier Japonii Junichiro Koizumi ma powody do niepokoju. Jego ugrupowanie - Partia Liberalno-Demokratyczna (LDP) - ma małe szanse na to, by w niedzielnych wyborach do izby wyższej parlamentu osiągnąć założony cel: zdobyć 51 mandatów ze 121, jakie są do obsadzenia. Społeczeństwo japońskie, w którym przez trzy lata swych rządów Koizumi cieszył się wyjątkową popularnością, odrzuca dwa fundamentalne elementy polityki jego rządu - reformę systemu emerytalnego i politykę iracką.
Ale nie tylko o to chodzi. W tle majaczy inna, zasadnicza kwestia: wybory pokażą, czy LDP, która od zakończenia II wojny światowej rządzi niemalże bez przerwy, utrzyma dominującą pozycję. Wiele przemawia za tym, że w Japonii rodzi się system dwupartyjny, z dwiema dużymi partiami...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta