Tradycjonaliści na szlaku nomadów
Tradycjonaliści na szlaku nomadów
Zdanie, iż "we współczesnym świecie pojęcia lewicy i prawicy zacierają się", stało się czymś w rodzaju truizmu. O ile jednak dylematy lewicy - tej wytyczającej szlaki, zachodniej, i tej epigońskiej, polskiej - analizowano wielokrotnie, o tyle problemom tożsamości prawicy obserwatorzy poświęcają mniej uwagi.
Ten leniwy lud
Charakterystycznym przykładem niekonsekwencji polskiej prawicy jest stosunek do tak zwanej mobilności. Chodzi o skłonność grup i jednostek do poszukiwania pracy poza miejscem stałego zamieszkania i gotowość do zmieniania tego miejsca wiele razy w ciągu życia.
Stosunek do mobilności awansował w ciągu ostatnich lat do rangi podstawowego "testu na prawicowość". - Polacy są mało mobilni! - taki okrzyk pada raz po raz z łam liberalnych tygodników i dzienników. Polacy w poszukiwaniu pracy niechętnie wypuszczają się poza rodzinne miasto czy region. A zwłaszcza niechętnie zmieniają miejsce stałego zamieszkania.
To twierdzenie służy z reguły do uzasadnienia tezy, że - po pierwsze - duża część bezrobotnych jest sama sobie winna, a po drugie - że bezrobocie nie jest w istocie aż tak wielkim problemem. No bo skoro bezrobotni nie ładują tobołów na rowery i masowo nie jadą spod Ostródy...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta