Irak czeka na medal
Irak czeka na medal
Reprezentanci Iraku, sensacyjni półfinaliści turnieju piłki nożnej, nie zamierzają spoczywać na laurach po pokonaniu Portugalii w rozgrywkach grupowych i Australii w ćwierćfinale. O finał zagrają z Paragwajem. W drugim półfinale walczyć będą Argentyna i Włochy.
Mówi się, że mieszkańcy Iraku ładują teraz kałasznikowy tylko po to, by strzelać w powietrze przy okazji świętowania zdobycia medalu. Władze już teraz gratulują piłkarzom świetnego występu. Gazety, zamiast pisać o zamachach i aferach korupcyjnych, zamieszczają analizy i zdjęcia ze spotkań kadry.
"Realizujemy marzenia całego narodu", mówi trener Adnan Hamad, który liczy, że sukcesy jego zespołu przyczynią się do odbudowy sportu w Iraku. Już teraz drużyna jest zapraszana na zgrupowania do wielu krajów, m.in. pokonanej Australii. Ewentualny medal byłby drugim na igrzyskach w historii Iraku. Pierwszy - brązowy - zdobył sztangista Abdul Wahid Aziz w 1960 roku w Rzymie.
M.SZ.