Maciek, nasz Redaktor
Maciek, nasz Redaktor
Różnie bywało, jak to w życiu i w PRL. Oj, nie zawsze byłem z siebie dumny. Na ogół jednak uważany byłem - i sam siebie może niezbyt trafnie tak postrzegałem - za poczciwego faceta, który, jeśliby skrzywdził muchę, to raczej przypadkiem.
FOT. ELŻBIETA LEMPP
Późne popołudnie. Jeszcze jest trochę czasu do zamknięcia gazety. Redaktor naczelny siedzi w swoim gabinecie. Zamyślony. Podnosi głowę i mówi do dziennikarza: - Słuchaj, jak Pan Bóg chce kogoś pokarać, to robi go naczelnym "Rzeczpospolitej". I nie brzmi to jak żart.
Dzisiaj do windy wsiądzie pewnie tak jak zwykle, parę minut po 10. Jak zwykle poda rękę, zapyta, co słychać. Może nawet rzuci jakieś siarczyste słowo, kiedy usłyszy, że coś nie tak. Wjedzie na 3 piętro, drzwi do gabinetu otworzy na oścież. Rozłoży na biurku gazety, sięgnie po kawę i papierosa. To już ostatni taki dzień.
Pierwszy po Fikusie
Z kwestionariusza osobowego: Maciej Łukasiewicz, rocznik 1941. Dziennikarz, działacz społeczny, przez ostatnie cztery lata redaktor naczelny "Rzeczpospolitej", wcześniej przez jedenaście lat - I zastępca redaktora naczelnego. Pierwszy...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta