Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Ameryka czy Chiny

24 listopada 2004 | Publicystyka, Opinie | JB
źródło: Nieznane

Mocarstwa znowu walczą o wpływy w Wietnamie, nie wiadomo tylko, kto zdecyduje o kierunku rozwoju kraju

Ameryka czy Chiny

Samochodów w Hanoi jest niewiele, za to ulicami płyną potoki motocykli wydzielających olbrzymie obłoki spalin

(c) JAKUB OSTAŁOWSKI

JĘDRZEJ BIELECKI

Wystarczyło, że chłopi otrzymali prawo użytkowania ziemi na własny rachunek, by Wietnam w ciągu paru lat z kraju głodu stał się czołowym eksporterem ryżu na świecie. Pokłady energii są w tym narodzie tak duże, że przestraszyły się ich władze komunistyczne. Krępują, jak mogą, inicjatywę Wietnamczyków w obawie, że staną się jej ofiarą.

Chang Son, wioska oddalona o 70 kilometrów od Hanoi. Po obu stronach wąskich uliczek jednopiętrowe domki. Trudno znaleźć taki, w którym parter nie zostałby wykorzystany na mały warsztat. Dominuje produkcja prostych mebli. Nguyen Hem Huc z uśmiechem zaprasza do mieszkania, przypominającego raczej stodołę. Na cele mieszkalne został przeznaczony jeden kąt. Resztę zajmują kołyski z ratanu na różnym etapie montażu. Dziś jest święto, ale normalnie Nguyen zatrudnia tu 20 pracowników. Każdy robi średnio półtorej kołyski dziennie. Dostaje za to 600 tys. dongów (200 dolarów) miesięcznie. Nguyen sprzedaje kołyski po 60 tys. dongów za sztukę. Niemal wszystkie pieniądze zostają w jego kieszeni....

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 3389

Spis treści

Matura z Rzeczpospolitą

Zamów abonament