Kłopoty z rejestracją
Auto niewiadomego pochodzenia
Kłopoty z rejestracją
Ireneusz Łaski
Swego czasu na łamach prasy (także "Rzeczpospolitej") toczyła się dyskusja na temat sposobu uzyskania decyzji rejestrującej samochód kupiony od nie ustalonego sprzedawcy posługującego się najczęściej podrobionym dowodem rejestracyjnym i "lewym" dowodem tożsamości.
Problem wywołał Ośrodek Zamiejscowy NSA w Łodzi, który nakazywał organom administracji ustalać, czy kupujący był nabywcą w dobrej wierze.
Tymczasem w zdecydowanej większości nabywcy aut, po wyczerpaniu drogi administracyjnej, wnoszą pozwy o ustalenie prawa do sądów powszechnych, w trybie art. 189 k. p. c. , nie korzystając z przysługujących im skarg do NSA. W ten sposób nie tylko interpretacja prawa, ale także praktyka posiadaczy pojazdów zdecydowały, że spory dotyczące prawa własności rozstrzygają sądy powszechne. Dopiero wyroki sądowe stają się przesłanką umożliwiającą wydanie decyzji o rejestracji nabytego pojazdu.
Kto jest pozwanym
Nabywcy samochodów wnoszący do sądu pozwy o ustalenie własności pojazdu liczyli na szybkie wydanie orzeczenia merytorycznego, poprzedzone krótką rozprawą w sądzie. Okazało się jednak, że przy rozpoznawaniu tych spraw powstały problemy najpierw proceduralne, a następnie związane z...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta