Co zrobić z rezerwami
Ludowy Bank Chin, Bank Japonii, a także inne banki centralne w Azji mają kłopoty. Zgromadziły ogromne rezerwy walutowe, których wartość szacuje się na ponad 2 biliony dolarów. Niemal w całości są to rezerwy w walucie amerykańskiej - i to jest właśnie problem, bo gwałtownie traci ona na wartości. Co gorsza, wszystkie dostępne tym bankom możliwości reagowania na tę sytuację wydają się jednakowo niekorzystne. Jeśli nie zrobią nic i będą po prostu nadal trzymać te dolary, ich straty wzrosną. Jeżeli zaczną je skupować, żeby popchnąć w górę ich kurs, skończy się tym, że będą miały ten sam problem co teraz, tyle że w większej skali. Gdyby natomiast zdecydowały się na działanie przeciwne - czyli sprzedaż dolarów, żeby zróżnicować skład rezerw walutowych - spowodują jedynie przyspieszenie spadku kursu dolara i zwiększenie własnych strat. Jest zresztą prawdopodobne, że jeśli "przestawią" swoje rezerwy na inne waluty, to pojawi się przed nimi ten sam problem.
Za walutę zastępczą lub alternatywną wobec dolara uważa się obecnie euro. Niektórzy jego zwolennicy zachęcają Azjatów do takiego właśnie zróżnicowania ich...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta