Gigantyczny karambol pod Krakowem
Aż 63 samochody, w tym jeden autobus i kilka ciężarówek, zderzyły się wczoraj tuż przed ósmą rano na autostradowej obwodnicy Krakowa. Na szczęście nikt nie zginął, rannych zostało 17 osób, w tym cztery ciężko. Kierowcy opowiadali, że zaskoczyła ich gęsta jak mleko mgła, która znienacka opadła na drogę. Próbowali hamować, ale było za późno. Zaczęło się od kolizji auta osobowego z dostawczym przy zjeździe z autostrady na zakopiankę. Na uszkodzone samochody zaczęły wpadać kolejne. Renault laguna wbił się pod autobus, a jadący za nim fiat cinquecento został zupełnie zmiażdżony. W karambol wpadło też osiem samochodów jadących z przeciwnego kierunku - kierowcy zapatrzyli się na to, co dzieje się na sąsiedniej jezdni. Zmiażdżone auta usuwano przez kilka godzin. Do popołudnia zablokowany był przejazd obwodnicą.
J.SAD.