Obdarci ze skóry
To miała być dobra, sprawdzona i legalna praca. Duńska firma DanPol, zarejestrowana w Olsztynie, wysyłała Polaków do pracy w swoim kraju. - Znajomy, który już tam pracował, mówił, że dostaniemy umowy i wszystko będzie legalnie - opowiada Grzegorz Szymczak, trzydziestoletni budowlaniec z podolsztyńskiego Barczewa.
Na miejscu zaskoczyły go: spanie na podłodze, dni bez jedzenia i ponad miesiąc batalii o zarobione pieniądze.
Niedotrzymane warunkiGrzegorz z trójką kolegów pojechał do Danii na początku października 2004 r. Właściciel DanPolu 37-letni Flemming Olsen zawiózł Polaków do 30-tysięcznego Holstebro, gdzie mieli tynkować budynek, należący do partnera Olsena w interesach - Thomasa Nielsena.
Na budowie zastali starą betoniarkę, która po kilku dniach zepsuła się i musieli mieszać zaprawę ręcznie. Dom nie miał rynien, co sprawiało, że świeżo otynkowane...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta