Więzienie za Starachowice
Kielecki sąd skazał Zbigniewa Sobotkę na trzy i pół roku więzienia - rok więcej, niż chciała prokuratura. Sobotka przez 5 lat nie będzie także mógł zajmować stanowisk w administracji publicznej związanych z dostępem do tajemnic państwowych.
Za starachowicki przeciek do więzienia, i to bez zawieszenia, powinni, zdaniem sądu, trafić także Henryk Długosz (na dwa lata) i Andrzej Jagiełło (na półtora roku). Wyrok jest nieprawomocny, wszyscy oskarżeni zapowiadają apelację. To oznacza, że skazani nie trafią na razie do więzienia.
- Zbigniew Sobotka działał z niskich pobudek, w imię źle pojętej ochrony wizerunku partyjnego. Mimo że jako wiceminister nadzorujący policję doskonale znał tajniki pracy operacyjnej i wiedział o grożącym funkcjonariuszom...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta