Areszt za pobicie niemowlęcia
O sprawie małego Norberta P. z Brwinowa pisaliśmy w "Rz" w ostatni czwartek. Przypomnijmy. Niemowlak trafił do szpitala przy ul. Litewskiej w Warszawie. Chłopiec ma złamaną lewą nóżkę oraz ranę ciętą podniebienia. Lekarze podejrzewając, że obrażenia mogą być wynikiem pobicia, powiadomili o swoich podejrzeniach prokuraturę. Na jej wniosek policjanci zaczęli badać tę sprawę. Zatrzymali ojca dziecka, bo po przesłuchaniach świadków podejrzewali, że to właśnie on znęcał się nad malcem. - Mężczyzna do niczego się nie przyznaje. Odmówił składania zeznań - mówi jeden ze śledczych. W sobotę Kamil P. został aresztowany na dwa miesiące. Norbert nadal leży w szpitalu. Jego stan jest dobry.
BLIK