Taser zamiast policyjnego rewolweru
Policja i inspektorzy skarbowi przeprowadzili testy nowego typu paralizatora produkcji amerykańskiej firmy Taser International. Impuls elektryczny wysyłany z urządzenia wielkości rewolweru może z odległości 4,5 metra obezwładnić człowieka, pozbawiając go kontroli nad mięśniami. - Nowa broń nie zabija, nie zadaje bólu, jest skuteczna wobec przestępcy "znieczulonego" alkoholem czy narkotykami - mówi Arkadiusz Szuba, prezes firmy UMO Techniki Militarne z podwarszawskiej Zielonki, która ma wyłączność na sprzedaż m.in. tasera X26 w wersji policyjnej w Polsce. Najnowsze generacje broni używane są przez służby porządkowe w 40 krajach. Kilka tysięcy egzemplarzy kupuje właśnie policja brytyjska. Jeden taser kosztuje prawie 7 tys. zł, zawiera urządzenia automatycznie rejestrujące dane na temat okoliczności użycia.
Z.L.