Programy komputerowe - z patentem czy bez
Zabranie głosu w tej sprawie wymaga analizy, choćby pobieżnej, bardzo skomplikowanego stanu normatywnego. Wynika z niego (patrz: ramka), że teoretycznie możliwe jest konstruowanie ochrony programu komputerowego (dalej: program) kumulatywnie na kilku podstawach.
Najbardziej wszechstronna oraz niekwestionowana jest jego ochrona jako utworu. Nie przeszkadza to rozwojowi bezpłatnego oprogramowania, skoro w takim celu twórca udostępnia go innym użytkownikom.
Na gruncie prawa własności przemysłowej (pwp) raczej bezsporne jest, że nie powinien być traktowany jako wzór użytkowy, a za wzór przemysłowy nie pozwala go uznać pwp. De lege lata program może być traktowany jako projekt racjonalizatorski, skoro pwp opisała go za pomocą definicji negatywnej - za projekt racjonalizatorski przedsiębiorca może uznać każde rozwiązanie, które nie jest wzorem użytkowym, przemysłowym, topografią układów scalonych czy podlegającym opatentowaniu wynalazkiem.
Spory trwają i potrwająTrwają spory co do możliwości patentowania programu. Przede wszystkim dyskusyjne jest, czy można go opatentować...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta