Kolega czy szef
Jak płacić zespołowi
Kolega czy szef
Od kilkunastu lat Amerykanie zafascynowani są pracą zespołową. Załogi zakładów, zwłaszcza produkcyjnych, dzielone są na grupy nie większe niż 7--10 osób, którym przydziela się odpowiednie zadania. Nikt nie neguje, że ten zabieg spowodował znaczne zwiększenie wydajności. Największą trudnością dla szefów przedsiębiorstw pozostaje teraz to, w jaki sposób powinno się wynagradzać poszczególnych członków zespołów. Czy powinna obowiązywać zasada, że wszyscy dostają tyle samo, czy jednak powinno się uznać, że ktoś zasłużył się specjalnie i od tego uzależnić jeśli nie jego pensję, to przynajmniej miesięczną nagrodę.
System bonusów dla pracowników został przyjęty w Johnsonsville Foods, masarni w miejscowości Kohler, w stanie Wisconsin, na północy USA. Pracuje tam 750 osób i cała załoga podzielona jest na grupy. Miesięczne bonusy uzależnione są od wysokości zysków przedsiębiorstwa.
W marcu br. 7-osobowy dział rachunkowości nie wykonał na czas opracowań finansowych. Reszta zespołu zdecydowała, że ich miesięczny dodatek do pensji powinien zostać zmniejszony o 20 proc.
Wśród tych, którzy zostali ukarani, znalazł się Michael Garvey, szef zespołu finansowego. Domagał...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta