Marsjanie we Włocławku
Porażka Anwilu ze Śląskiem na własnym parkiecie to największa niespodzianka tej kolejki, a może i całej rundy rewanżowej. Drużyna trenera Tomasza Jankowskiego, prowadzona na parkiecie przez Radosława Hyżego (22 pkt i 8 zbiórek) i Michała Ignereskiego (19 pkt, 5 zbiórek, 5 asyst), twardą obroną wymusiła aż 19 strat rywali. Anwil, prowadząc 6:2 w 4. minucie spotkania, przez pięć kolejnych minut nie zdobył punktu, tracąc aż 16 i już do końca spotkania nie zdołał odrobić strat. "Moi zawodnicy zagrali, jakby spadli z Marsa - mówił trener Anwilu Andrej Urlep.
- Był to jeden z najgorszych, jeśli nie najgorszy...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta