Wielka Brytania nie ma za co przepraszać
Nie ma żadnego powodu, by Wielka Brytania przepraszała za swą kolonialną przeszłość. Przeciwnie, może raczej być dumna z niej i z wartości, które rozpowszechniała w czasach imperium. Taki pogląd wyraził wczoraj w rozmowie z BBC kanclerz skarbu Gordon Brown - obecnie główny rywal premiera Tony'ego Blaira w Partii Pracy. Jego zdaniem "należy czcić to, co zostało z przeszłości, zwłaszcza wartości brytyjskie". Na początku marca kenijski minister sprawiedliwości Kiraitu Murungi zażądał, by Brytyjczycy przeprosili za okrutne tłumienie powstania Mau-Mau.
(AFP), OPRAC. S.P.