IPN złamał ustawę?
Według nieoficjalnych informacji ostateczne wyniki kontroli potwierdzają to, co w połowie lutego mówiła w Sejmie szefowa GIODO Ewa Kulesza - że IPN można postawić zarzut złamania ustawy o ochronie danych osobowych. Dlaczego? Bo zgromadzone tam dane były niedostatecznie zabezpieczone przed dostępem osób nieuprawnionych oraz nie były zgłoszone do rejestracji w GIODO.
Ale były też i inne zarzuty wobec IPN - m.in. dopuszczenie do pracy nad danymi nieuprawnionych pracowników IPN oraz niepowołanie administratora bezpieczeństwa informacji. Nieuprawnione miało być też rozszerzenie dostępu do teczek na dziennikarzy. Szef IPN Leon Kieres ustosunkuje się do zarzutów GIODO do środy.
PAP, F.G.