Uratować ORP "Kraków"
"Kraków" tonął dwa razy i - paradoksalnie - w obu przypadkach za sprawą własnej załogi. Pierwszy raz we wrześniu 1939 r. po wkroczeniu wojsk radzieckich do Polski. Stacjonował na rzece Pina na Polesiu. Załoga usiłowała ewakuować go na zachód, ale to się nie udało. Ostatecznie zatopiła go 21 września.
Okręt wydobyli Rosjanie i wyremontowali. Nazwany "Smoleńsk", walczył w 1941 r. na Berezynie, a później na Desnie. I ponieważ znów nie miał się jak ewakuować, 11 września załoga wysadziła go w powietrze. Jego wrak wciąż leży w Desnie.
- Marynarze mówią, że jeśli z okrętu pozostała choćby stępka, można go uratować - mówi dr Wiesław Topolski, historyk. "Kraków"/"Smoleńsk" przez wiele powojennych lat rdzewiał na mieliźnie Desny i stanowił ulubione miejsce zabaw okolicznych dzieci.
- Niestety, w połowie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta