Śmierć w wieżowcu
Strażakom nie udało się uratować właściciela płonącego mieszkania w bloku przy ul. Umińskiego. Dym ulatniający się spod drzwi i przez okna z mieszkania na czwartym piętrze zauważyła o godz. 5 rano lokatorka piętnastopiętrowego wieżowca. Wezwała strażaków i pogotowie. Ratownicy wyważyli drzwi i w pokoju przy balkonie znaleźli nieprzytomnego mężczyznę. Wynieśli go na korytarz, tam lekarze podjęli reanimację. 57-letni właściciel mieszkania niestety zmarł. Strażacy szybko ugasili ogień. Jednak w czasie akcji popękały plastikowe rury z wodą, która zalała kilka mieszkań oraz korytarz. Strażacy za pomocą dmuchawy przewietrzyli klatkę schodową, a następnie wypompowali wodę. Akcja ratunkowa trwała do godz. 7.30. Wstępnie straty oszacowano na 100 tys. zł. Na razie nieznane są przyczyny pożaru.
KOZ