Eksces króla żelatyny
14 kwietnia 2005 | Kraj | NT
KRÓTKO
Eksces króla żelatyny
Kazimierz Grabek, zwany królem żelatyny, wdarł się wczoraj na posiedzenie zarządu Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska w Łodzi, rzucił na stół pismo z propozycją spłaty kredytu i wyszedł. Sekretarkę, która próbowała mu udaremnić wtargnięcie, odepchnął od drzwi. - Poczuła się źle i wezwaliśmy pogotowie - powiedział "Rz" specjalista funduszu Przemysław Witkowski. Kazimierz Grabek jest winien funduszowi 13 mln zł z odsetkami, gdyż nie spłaca pożyczek, jakie zaciągnął pięć lat temu.
TOR