Napad na bank
Do napadu doszło o godz. 9.30. Do sklepu hydraulicznego w pawilonie handlowym przy Radzymińskiej wtargnęło dwóch mężczyzn w kominiarkach (trzeci został w samochodzie). Jeden z nich trzymał pistolet, drugi ciężki młot. Podbiegli do znajdującego się tam okienka Spółdzielczego Banku Rzemiosła i Rolnictwa w Wołominie. Za pancerną szybą siedziała kasjerka. Bandyta wycelował w nią broń i zażądał pieniędzy, drugi młotem zaczął walić w szybę. Ta się nie rozbiła, za to wypadła z ram. Sterroryzowana kasjerka wydała pieniądze z kasetki. Bandyci uciekli z miejsca napadu skradzionym dzień wcześniej na Targówku niebieskim volkswagenem golfem.
Pomimo natychmiastowej blokady dróg złodziei nie złapano. - Pieniądze były ubezpieczone, obiekt jest monitorowany. Normy bezpieczeństwa zostały spełnione - uważa Małgorzata Połeć-Rozbicka, rzecznik banku.
KOZ