Ten biznes to sztuka
- Wydane mi przez ówczesne Ministerstwo Kultury zezwolenie miało numer 1/76 - mówi Piotr Nowicki, historyk sztuki, twórca i właściciel pierwszej w Polsce prywatnej galerii sztuki. Miejsce istnieje do dziś - pawilony handlowe na tyłach warszawskiego Nowego Światu. Od tego czasu zmieniło się wszystko.
- W PRL galeria sztuki czystej nie miała racji bytu. Musiała posiłkować się szkłem, biżuterią, tkaniną. Dziś rynek wymusza rozdzielenie dziedzin i specjalizację - mówi Nowicki.
W drugiej jego galerii, przy Wierzbowej, tuż koło Teatru Wielkiego, przez pierwszy kwartał tego roku wisiały obrazy Tadeusza Dominika, malarza z powojennego tzw. pokolenia Arsenału. Były to jego prace najwcześniejsze, niektóre z czasów studenckich.
- Pomysł na Wierzbową to wynik rozmów z klientami i ich oczekiwań. Na Nowym Świecie bywało, że poważny kolekcjoner wychodził, gdy równolegle z rozmową o obrazie za 20 - 30 tys. zł toczyła się rozmowa o... kolczykach. Dawna formuła nie dawała pogodzić się z nowymi standardami. Miejsce określa...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta