Droga poza parlament
W przeddzień krajowej konwencjiUnii Wolności, z mozołem przepoczwarzającej się w Partię Demokratyczną, widać wyraźnie, że ugrupowanie to znalazło się w kryzysie, największym w jego 15-letniej historii. Sondaże nie pozostawiają złudzeń - decyzja o "zasypaniu historycznych podziałów" nie przyniosła odrodzenia partii Frasyniuka. UW-PD w jednych badaniach znajduje się trochę ponad sejmową poprzeczką, w innych nie udaje jej się pokonać bariery - czyli podobnie, jak przed przyjęciem Hausnera, zapowiedzią akcesu Belki i utworzenia PD.
SCYLLA I CHARYBDAMożna, rzecz jasna, spierać się o to, jak polityczny manewr Frasyniuka i Mazowieckiego ma się do tych rezultatów, czy raczej - do ich braku. Warto zauważyć, że liderzy UW byli, i w wielkiej mierze dalej są, pomiędzy Scyllą a Charybdą.
Można bowiem argumentować, że to nie otwarcie na dawnych pezetpeerowców stało się przyczyną "zabuksowania" inicjatywy, tylko zbyt ograniczony charakter tego otwarcia, zapowiedzi filtrowania nowych członków z dawnego SLD, m.in. pod kątem ich stosunku do PRL. Zapowiedzi brzmiące dla ludzi Sojuszu niezbyt sympatycznie, bardzo ograniczające ich napływ do...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta