Blair na drodze do wiktorii
Ze wszystkich badań opinii publicznej wynika, że Partia Pracy ma przewagę nad Partią Konserwatywną, głównym ugrupowaniem opozycji, ale nie jest ona duża: 3 - 6 punktów, jak pokazują ostatnie sondaże, opublikowane wczoraj w czterech londyńskich dziennikach. Na Partię Pracy chciało głosować 31 - 38 procent wyborców, na konserwatystów - 32 - 33 procent, na Liberalnych Demokratów - około 20 procent. Zwycięstwo Partii Pracy byłoby sensacją z zupełnie innego powodu: laburzyści wygraliby po raz trzeci z rzędu, co nigdy jeszcze im się nie udało.
Mobilizacja na prowincjiTony Blair, wraz z żoną Cherie i najstarszymi synami Euanem i Nickym, głosował z samego rana we wsi Trimdon Colliery w okręgu Sedgefield w północnej Anglii, który reprezentuje w Izbie Gmin. Przywitał się z dziennikarzami, ale nie chciał składać żadnych oświadczeń. Premier miał pozostać w Sedgefield do wieczora, chciał bowiem na miejscu dowiedzieć się, ile otrzymał głosów. Dopiero potem miał się udać do Londynu. Lider konserwatystów Michael Howard z żoną Sandrą i córką Larissą głosował w...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta