Bezkrytyczna miłość do lewicy
Jest coś niedobrego w polskim społeczeństwie, że kłamca, oszust, złodziej, krętacz ma tak dużo zwolenników. Czyżby zdemoralizowanie, zdeprawowanie, wręcz zdegenerowanie dosyć znacznej części naszego społeczeństwa rządami lewico-komunistycznych klik zaszło aż tak daleko, że nie jest ono już w stanie odróżnić oszusta od porządnego człowieka, dobra od zła? Dwukrotne dojście lewicy do władzy w naszym kraju, już po odzyskaniu wolności, dowodzi, że jeszcze dosyć liczną ogłupiałą część społeczeństwa niełatwo da się wyleczyć z lewicowych ciągot i bezkrytycznej miłości do ich przedstawicieli.
Józef Zieliński, Gdańsk