Jak najmniej zła
Czy poparłeś to swymi pieniędzmi? - z takim pytaniem spotyka się w USA ktoś, kto przekonuje innych do jakiejś sprawy. Informuję, że wsparłem finansowo, w granicach dopuszczalnych przez prawo, Platformę Obywatelską oraz Donalda Tuska - moje typy w nadchodzących wyborach. Mam prawo do zachowania w tajemnicy, na kogo głosuję, lecz nie mam takiego obowiązku. Podobnie osoby chorujące na raka piersi czy raka jelita grubego, które nie muszą tego rozgłaszać, robiąc to jednak, dodają innym otuchy do walki z chorobą i zachęcają do wczesnej kontroli.
Jeśli kogoś nie interesuje polityka, to ona zainteresuje się nim - to banał, ale prawdziwy. Irytują mnie ludzie, skądinąd światli, zainteresowani sprawami publicznymi, którzy twierdzą, że nie będą głosować, bo nie mają na kogo. Wszyscy politycy są nie tacy, jak trzeba, wszystkie partie są złe, a polityka to brudna sprawa i nie zamierzają do niej przykładać ręki. Tę ocenę łatwo jest uzasadnić i nietrudno zgodzić się z nią. Lecz niezależnie od tego, co o wyborach myślimy, to one się odbędą i ktoś wejdzie do Sejmu i Senatu, ktoś zostanie prezydentem RP. A jeśli nawet wszyscy są źli, to czy Tusk jest tak samo zły jak Giertych czy Lepper?
TRUDNO BYĆ CHURCHILLEMKażdy...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta