Bieda w cieniu konfliktu
Większość krymskich parlamentarzystów marzy o dołączeniu Ukrainy do wspólnoty rosyjsko-białoruskiej. W ten sposób Krym mógłby wrócić do odrodzonego imperium, nie odrywając się od Kijowa, lecz przeciwnie -- zabierając go ze sobą.
Bieda w cieniu konfliktu
Urszula Doroszewska
Rosyjskie mniejszości narodowe to czynnik nacisku Moskwy na władze państw powstałych po rozpadzie Związku Radzieckiego. W Mołdawii mniejszość ta stawiała nawet zbrojny opór miejscowym władzom, korzystając z ochrony rosyjskiej 14. Armii. Szczególnie niebezpieczna dla całości granic Ukrainy jest sytuacja na Krymie.
Krym w 1954 roku został wyłączony przez Chruszczowa spod administracji rosyjskiej i przekazany Ukraińskiej SRR. W 1991 roku stał się częścią niepodległej Ukrainy. Obecnie zamieszkuje go 2, 8 mln ludzi, w tym 1, 6 mln Rosjan, 600 tys. Ukraińców, na ogół rosyjskojęzycznych, ok. 260 tys. Tatarów krymskich i liczne mniejszości narodowe: Niemcy, Grecy, Ormianie, Bułgarzy, Żydzi, Karaimi.
Plany separatystów
Od tego samego roku rosyjski ruch separatystyczny dąży do przyłączenia Krymu do Rosji. Ruch ten jest napędzany przez dawnych komunistów dysponujących pieniędzmi KPZR. W 1992 roku zmienili oni nazwę Krymskiej Autonomicznej SRR na: Republika Krym, a w nowej konstytucji nie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta