Kontrakt przeciwko Karcie?
Po amerykańsku
Kontrakt przeciwko Karcie?
Wojciech Sadurski z Ithaki, USA
Republikański "Kontrakt z Ameryką" głosi powrót do tradycyjnych amerykańskich wartości, ograniczenie roli władz państwowych i wzmocnienie rangi jednostki. Liberałowie obawiają się jednak, że konserwatyści, którzy obecnie mają większość w obu izbach Kongresu, mogą podważyć ochronę fundamentalnych wolności osobistych, zagwarantowanych w konstytucyjnej Karcie Praw.
Co do jednego obie strony się zgadzają: nieczęsto w amerykańskiej historii zdarzały się okresy, w których -- jak obecnie -- radykalne zmiany roli i struktury władz państwowych były prawdopodobne. Niektóre z obiecanych przez republikanów reform mają już postać prawa: przyjęto ustawy zakazujące władzom federalnym narzucania stanom programów i funkcji bez gwarancji finansowania, reformujące funkcjonowanie Kongresu imodyfikujące prezydenckie prawo weta. Inne już przeszły przez Izbę Reprezentantów, ale czekają na opinię Senatu: ustawa o zwalczaniu przestępczości, o zrównoważonym budżecie, o pomocy społecznej. Jeszcze inne projekty są w drodze, w tym kilka poprawek konstytucyjnych.
Ustawowe i konstytucyjne projekty Newta Gingricha i jego republikańskich kolegów niepokoją liberałów, którzy biją na alarm: Karta Praw w niebezpieczeństwie!...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta