Dysydent Don Kichot
Czterysta lat temu powstało arcydzieło, którego autor i bohater wydają się młodsi od nas. Dlaczego? Chyba najprościej ujął to Flaubert, mówiąc o "Don Kichocie": "W tej książce, którą znałem na pamięć, zanim jeszcze nauczyłem się czytać, odnalazłem swój rodowód".
Istotnie, o tym, co stanowi istotę "Don Kichota", wiedzieliśmy, zanim przeczytaliśmy książkę, lecz dopiero, gdy ta fascynująca podróż dobiegła końca, owo coś stało się częścią naszej natury. To właśnie nieomylny znak wielkości pisarza. Tropiąc własnego ducha - oczywisty znak wewnętrznego niepokoju - Rycerz szukał miejsca, gdzie mogą współistnieć marzenia, rzeczywistość, świętość, miłość...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta