Sąd nad sądami
Czy czarni mają prawo chodzić do tych samych szkół, co biali? Czy rząd może kogoś wysiedlić z jego własnego domu? Jak urząd skarbowy powinien opodatkowywać napiwki dla kelnerów? Czy w budynkach publicznych może wisieć krzyż? Setki spraw wielkich i mniejszych decydowało i decyduje się w Ameryce nie w ministerialnych gabinetach czy salach obrad parlamentu, lecz właśnie w Sądzie Najwyższym.
Decyzja o zaprzestaniu przeliczania głosów na Florydzie, która w 2000 r. dała wyborcze zwycięstwo George'owi W. Bushowi - to tylko jeden z przykładów tego, jak daleko sięgają wpływy Sądu Najwyższego.
Nie każdemu prezydentowi dany jest zaszczyt nominowania członka tej dziewięcioosobowej instytucji. Prezydent Bush musiał na tę okazję czekać aż do drugiej kadencji. W lipcu pierwsza kobieta w historii tego sądu Sandra Day O'Connor ogłosiła zamiar odejścia na emeryturę. Senat miał właśnie przystąpić do przesłuchań Robertsa, którego Bush zaproponował na jej stanowisko, gdy przyszła...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta