Najście na szpital
21-letni Michał G. zgłosił się do Izby Przyjęć Szpitala Grochowskiego przy ul. Grenadierów. Powiedział, że został okradziony, nie mieszka w Warszawie i dlatego prześpi się w szpitalu. Gdy usłyszał, że szpital to nie noclegownia, kopniakiem wybił szybę w drzwiach i wybiegł na zewnątrz. Pielęgniarka powiadomiła patrol policji. Chwilę potem patrol otrzymał informację, że ten sam człowiek próbuje ukraść karetkę pogotowia. Gdy funkcjonariusze przybyli na miejsce, Michał G. już siedział za kierownicą ambulansu. Był agresywny i wulgarny. Noc spędził w areszcie.
Rz