PIERWSZY TANIEC MISTRZÓW
"Brońcie honoru Europy" - wzywał Szwedów przed finałem niemiecki trener Sepp Herberger. Łatwiej powiedzieć, niż zrobić. Tak naprawdę szwedzcy piłkarze byli zadowoleni z samego awansu do finału, bo nigdy wcześniej ani później reprezentacja tego kraju nie wspięła się tak wysoko. 29 czerwca o godzinie 15.00 piłkarze George'a Raynora mieli na sztokholmskim stadionie Rasunda stanąć oko w oko z tymi, o których pisano, że grają "futbol nie z tej ziemi". To, że występowali przed własną publicznością, miało niewielkie znaczenie, bo Szwedzi nie byli specjalnie zainteresowani futbolem. Patrzyli na mistrzostwa chłodnym okiem, średnia finałów wyniosła...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta