W śniegu i deszczu
Kiedy na zmianę leje deszcz i pada śnieg, wyniki treningów przestają mieć znaczenie. Trudno w tej sytuacji podziwiać najdalszy skok Rosjanina Denisa Korniłowa (129 m) czy niewiele krótszy, choć oddany z niższego o dwie belki rozbiegu, Kazacha Radika Żaparowa (126 m).
Cieszy oczywiście fakt, że w drugiej serii Kamil Stoch skoczył 125,5 m i został sklasyfikowany na trzecim miejscu, razem z dwukrotnym mistrzem olimpijskim z Salt Lake City, Szwajcarem Simonem Ammannem. Tym bardziej że w pierwszej serii też poszło mu nieźle. Warunki pogarszały się z minuty na minutę. Adam Małysz lądował blisko, ale zawody są w sobotę i niedzielę.
j.p.