Walkower
Do dwugłosu Piotra Bratkowskiego i Rafała A. Ziemkiewicza o wolności w sztuce ("Rz" 30.12.2005) dorzucam swoje trzy grosze po to, aby zwrócić uwagę na kwestię przez obydwu publicystów pominiętą, a ściśle związaną z głównym tematem ich uwag.
Istota wypowiedzi Ziemkiewicza sprowadza się do stwierdzenia, że w naszych sporach o wolność artystów tak naprawdę nie chodzi wcale o swobody twórcze (we współczesnej Polsce nic im bowiem, zdaniem autora, nie zagraża), lecz jedynie o to, czy z publicznych pieniędzy powinniśmy dotować każdego, kto głupawe, dla wielu też niemoralne, wybryki, zabawy i prowokacje uznaje za sztukę, choćby był w tym mniemaniu odosobniony, a w najlepszym razie znajdował poparcie paru "klakierów" i "kumpli".
Pytanie jest, oczywiście, retoryczne, więc...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta