Znał się na robieniu dobrej gazety
Wśród wielu dziwnych rzeczy, jakie w 1989 roku zostawiał po sobie odchodzący system, był też organ rządowy "Rzeczpospolita". Zaczęła się ukazywać w stanie wojennym. Jej wizytówką były stenogramy z konferencji prasowych rzecznika rządu Jerzego Urbana. Ponieważ ukazywały się tu rozporządzenia kolejnych rządów, prenumerowała ją administracja i przedsiębiorstwa państwowe.
Gdy w sobotę 14 października 1989 roku Dariusz Fikus wchodził do gmachu Urzędu Rady Ministrów, zaproszony na rozmowę przez premiera Tadeusza Mazowieckiego, pewno nie do końca zdawał sobie jeszcze sprawę z tego, jak trudno będzie zdobyć dla gazety zwykłych czytelników, którzy będą chcieli wydać na nią własne pieniądze.
O tym spotkaniu z Mazowieckim opowiadał później nieskończenie wiele razy. Było tak: Około 14 Fikus odwiózł kolegę ze Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich Macieja Łukasiewicza do domu. Umówili się u Fikusa koło 18. Wybierali się na...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta