Lokalny rynek, zawyżone ceny
Zdecydowana większość przedmiotów w polskich antykwariatach (pewnie ok. 95 proc.) została oddana w komis. Antykwariusze szacują, że 50 - 75 proc. wstawili zawodowi pośrednicy, nie zaś pierwotni właściciele. Skutkiem tego w cenie antyku zawarte są co najmniej dwie marże - antykwariusza i zawodowego pośrednika.
Polski rynek antykwaryczny jest rynkiem dostawcy. Pośrednicy dyktują ceny. Antykwariusze skazani są na zawodowych dostawców, ponieważ nie stać ich (koszty osobowe, transport) na stworzenie w firmie własnego systemu pozyskiwania towaru. Dostawcy jako domokrążcy penetrują krajowy rynek. Przekonują właścicieli, że aukcja to loteria, a w antykwariacie na sprzedaż czeka się miesiącami. Od ręki płacą znikomy procent...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta